Blog

Konkurs z okazji Dnia Pisarza

Przedszkole Niepubliczne w Józefowie – Konkurs

DRODZY RODZICE !!!!

W MARCU PRZYPADA MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ PISARZA W ZWIĄZKU Z TYM CHCIELIBYŚMY SERDECZNIE ZAPROSIĆ WSZYSTKIE DZIECI WRAZ Z RODZICAMI DO UDZIAŁU W KONKURSIE LITERACKO- PLASTYCZNYM !!!!

“ PRZEDSZKOLAKI PISZĄ KSIĄZKĘ Z RODZICAMI”

⦁ Czas trwania konkursu: 06.03-31.03

⦁ Rozstrzygnięcie konkursu: 05.04.2019

⦁ Zadania dla uczestników konkursu: napisanie bajki, opowiadania,

wierszyka (może być ręcznie, może być na komputerze)

⦁ Wykonanie ilustracji do utworu literackiego

⦁ Podanie tytułu i podpisanie wykonanej pracy na stronie

tytułowej – imię i nazwisko dziecka z zaznaczeniem z kim napisało bajkę (mama, tata, rodzice)

⦁ Temat pracy-dowolny

⦁ Technika pracy-dowolna

Dla wszystkich uczestników konkursu przewidziane są dyplomy uczestnictwa, nagrody rzeczowe wyróżnionych prac, prezentacja wszystkich książek.

W dzisiejszej dobie komputerów, tabletów i telewizji bardzo często zapomina się jak istotne w wychowaniu dziecka jest czytanie książek. Stały kontakt z książką ma znaczący wpływ na rozwój intelektualny dziecka. Rozwija bowiem jego wyobraźnię, kreatywność, wzbogaca zasób słownictwa i sferę przeżyć emocjonalnych. Książka umożliwia przedszkolakom zadawanie pytań i uzyskiwanie na nie odpowiedzi. Literatura jest też doskonałym czynnikiem inspirującym do zabaw teatralnych i działań plastycznych zatem do dzieła 🙂

Przedszkole Niepubliczne w Józefowie „Mały Świat” dąży do rozwijania u dzieci zainteresowań w zakresie czytelniczym. 

 

 

Czytaj więcej

Budowanie pozytywnej samooceny – jak pomóc dziecku?

Budowanie pozytywnej samooceny – jak pomóc dziecku?

W naszej polskiej kulturze pesymizm i brak wiary w siebie jest już chyba zakorzeniony. Warto jednak dbać o budowanie pozytywnej samooceny, bo pomoże nam to w życiu i w rozwoju osobistym. Tego też, chcemy dla naszych przedszkolaków. Powinniśmy je wspierać w podnoszeniu ich poczucia własnej wartości już od najmłodszych lat.

Jak to zrobić?

Bardzo ważne jest wsparcie dziecka na wielu płaszczyznach – zarówno w domu, jak i w grupie przedszkolnej. Powinniśmy pamiętać o chwaleniu malucha za zachowanie, które wywołuje naszą aprobatę. Aby pochwały przyniosły oczekiwany efekt i pomagały dziecku w budowaniu pozytywnej samooceny, powinny być właściwie skonstruowane. Zamiast „syneczku dziękuję, że jesteś taki grzeczny”, powiedzmy „synku, jak pięknie posprzątałeś swoje zabawki”. Dzięki temu, dziecko będzie wiedziało, jakie konkretnie zachowanie jest pożądane.

Podczas codziennych zajęć w przedszkolu, uczymy dzieci takich zachowań. Dzięki temu otrzymują one prawidłowe wzorce. Ważne jest, aby również w domu te wzorce były podtrzymywane – utrwali to je i wzmocni. Pamiętajmy jednak, że z pochwałami nie należy przesadzać – dzieci mają skłonności do nadinterpretacji, a to może wywołać skutek odwrotny od zamierzonego. Co to oznacza? Dziecko zamiast wzmocnić swoje poczucie własnej wartości, poczuje się pod presją spełnienia oczekiwań rodziców i otoczenia, a to z kolei może prowadzić do lęków społecznych. A nie takie jest nasze zamierzenie.

Maluchom należy wyznaczać jasne granice – pokazywać, jakie zachowanie jest godne naśladowania, a jakiego powinny unikać. Jednocześnie należy robić to tak, aby dziecko nie straciło chęci odkrywania i poznawania świata. Wychowanie jest trudną drogą, ale naszą rolą jest wspieranie dziecka w jego rozwoju i budowaniu pozytywnej samooceny, tak aby nie bało się sięgać po nowe, nieznane doznania i uczyć się kolejnych rzeczy.

Jako rodzice i wychowawcy, powinniśmy dążyć, do kształtowania dziecka na wartościowego, samodzielnego człowieka. Tak się stanie, jeśli maluch będzie sam siebie oceniał pozytywnie. Przedszkolak, który zna poczucie własnej wartości, będzie bardziej otwarty i śmiały, a to pozwoli mu więcej osiągnąć w życiu i nie poddać się przeciwnościom losu. Świadome wychowanie, to najcenniejszy skarb jaki możemy dać maluchowi, bo będzie rzutował na całym jego dorosłym życiu – dbajmy więc o jego samoocenę – zarówno w domu jak i w przedszkolu.

Czytaj więcej

Jak przetrwać sezon przeziębień i grypy?

Jak przetrwać sezon przeziębień i grypy? Przedszkole w Józefowie radzi.

 

Sezon przeziębień i grypy w pełni. Jego apogeum zazwyczaj przypada na drugą połowę lutego. Zmieniający się klimat powoduje, że mniej więcej w tym okresie, puszczają mrozy, a wilgoć panująca w powietrzu powoduje, że bakterie i wirusy są w swoim żywiole i mnożą się w zastraszającym tempie.

Szczególnie narażone na zachorowania są przedszkolaki. Nie tylko ze względu na, nie do końca rozwinięty układ odpornościowy, ale również w wyniku przebywania w grupie rówieśniczej, w której mogą pojawić się chore dzieci. Maluchy wciąż uczą się higieny, należy zatem dbać o to by wiedziały, że nie należy pić z tych samych kubków czy żeby nie wkładały do ust wspólnych zabawek co niestety czasami zdarza się u przedszkolaków. Okres przedszkolny, dopiero wykształca w dziecku poczucie odrębności. Z jednej strony wpajamy mu, że należy się dzielić z innymi, a z drugiej uświadamiamy by pilnowało swoich sztućców, kubków czy szczoteczki do zębów. Dla maluchów jest to niekiedy zbyt trudne do rozróżnienia, a wtedy przenoszenie bakterii i wirusów jest znacznie łatwiejsze, choć w naszym przedszkolu w Józefowie, dokładamy wszelkich starań do zapobieganie rozprzestrzenianiu szkodliwych drobnoustrojów. 

Przedszkole w Józefowie podpowiada – Jak uniknąć zakażeń i chorób?

Przede wszystkim apelujemy do rodziców: Nie przyprowadzajcie chorych dzieci! Nie tylko do naszego przedszkola w Józefowie, ale w ogóle do przedszkola! Jest to nie tylko sytuacja zagrożenia dla innych dzieci, których zdrowie zostaje narażone, ale również dla Waszych pociech. Pamiętajcie, że dobro maluchów jest najważniejsze. A niedoleczona infekcja może prowadzić do groźnych powikłań.

Chore dziecko w przedszkolu gorzej funkcjonuje i roznosi zarazki. Tym samym naraża na zachorowania inne dzieci. W ten sposób tworzy się błędne koło – rodzice przyprowadzają dzieci z objawami infekcji, te zarażają siebie nawzajem, ich odporność spada i infekcja znów je dopada. Tym sposobem Wasza pociecha będzie chorować przez cały sezon. Spowoduje to, nie tylko jej złe samopoczucie, ale również wywoła szereg niedogodności dla Was – na dłużej będziecie musieli zrezygnować z pracy lub szukać opieki zastępczej dla dziecka w domu.

Przeziębienie i grypa leczone w domowym zaciszu mijają szybko, a dzieci znoszą je dobrze. Pomóżmy, więc naszym pociechom zachować zdrowie rezygnując z pobytu w przedszkolu podczas infekcji.

Ważne jest również przypominanie dziecku o konieczności zachowania higieny: mycia rączek po powrocie do domu czy do przedszkola. Pamiętajmy również o tym by dawać dziecku przykład stosując takie standardy zachowań w domu. Dziecko uczy się obserwując dorosłych, nabywa pewne nawyki i zachowania drogą naśladownictwa. Nauka poparta przykładem w życiu codziennym najlepiej trafi do dziecka.

 

Czytaj więcej

PLAN PRACY DYDAKTYCZNO-WYCHOWAWCZEJ DLA DZIECI 5 LETNICH MARZEC – PRZEDSZKOLE JÓZEFÓW

PLAN PRACY

DYDAKTYCZNO-WYCHOWAWCZEJ
DLA DZIECI 5 LETNICH
MARZEC – PRZEDSZKOLE JÓZEFÓW

 

KSIĄŻKA

 

  • Wprowadzenie pojęcia pisarz
  • Etapy powstawania książki
  • Gdzie mieszkają książki
  • Zapoznanie z pojęciem biblioteka
  • Dzieje książki
  • Gatunki książek

 

WIOSNA TUŻ -TUŻ

 

  • Pierwsze oznaki wiosny
  • Wiosna w przyrodzie –wiosenna pogoda
  • Wiosenne porządki
  • Obserwacja przyrody-pierwsze kwiaty
  • Wiosenne zwyczaje-powitanie wiosny z Marzanną

 

W LESIE

  • Leśne zwierzęta-las wiosenny
  • Zwierzęta w magicznym lesie
  • Wprowadzenie litery N
  • Mali mieszkańcy lasu-mrówki
  • Doskonalenie spostrzegawczości

 

MAGIA TEATRU

  • Zapoznanie z pojęciem teatr-scena, widownia, spektakl
  • Jestem aktorem-zabawa teatralna
  • Rodzaje teatru- teatr z aktorem, teatr lalek
  • Zasady zachowania  teatrze
  • Zawody związane z teatrem

Nasze zajęcia (Przedszkole Józefów) są zgodne z podstawą programową opublikowaną przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Szczegóły podstawy dostępne są na stronie MEN

Czytaj więcej

Jak wyznaczać dziecku granice?

Prawdą jest, że dziecku trzeba wyznaczać granice. Jest to istotna kwestia wychowania. Najtrudniejszym aspektem dla rodzica jest jednak bycie asertywnym i konsekwentnym, zwłaszcza, gdy ich własne granice w przeszłości były zaburzone lub nie było ich wcale.

To od nas – rodziców zależy, czy, i jakie granice postawimy własnemu dziecku. Z wielu względów psychologicznych granice te mogą różnić się w zależności od osoby – nie ma w tym nic dziwnego. W dużym stopniu podyktowane są one naszymi najmłodszymi latami, w których to obserwowaliśmy i ‘’przywłaszczaliśmy’’ sobie zwyczaje rodziców. Umiejętność stawiania granic (lub jej brak) zależy zatem przede wszystkim od własnych doświadczeń, warunków, w których się wychowywaliśmy oraz naszych umiejętności komunikacyjnych z innymi ludźmi.

Jeżeli my sami wychowywaliśmy się domu, w którym panują jasno określone zasady – wówczas nie powinniśmy mieć kłopotu z wyznaczeniem ich swojemu dziecku. Nie w każdej rodzinie jednak wygląda to tak samo, a okazuje się, że granice, które nam stawiano, lub które stawiamy sami są zaburzone.

Faktem jest jednak, że brak granic oznacza niestabilność w relacji – zarówno na poziomie rodzica jak i dziecka. Skutkuje to problemem w nawiązywaniu kontaktów, w domu, w szkole, a potem w pracy. Stajemy się albo ‘’ofiarą’’, albo ‘’katem’’, w relacjach czujemy się zagrożeni i niepewni.

Przez to stajemy się ludźmi słabymi, żyjącymi w swoistej bańce, zamknięci na perspektywy i świat. Ta bańka zamiast ustalonych granic skutecznie oddziela nas od ludzi i świata, sprawiając, że stajemy się samotni i nieszczęśliwi.

Jak budować świadome, ale stanowcze granice w relacji ze swoim dzieckiem?

Pamiętajcie – najważniejsza jest rozmowa, a nie nakazy czy zakazy. Granice i zasady ustalajcie wspólnie, aby dla obu stron były one zrozumiałe i jasne. Utrwalaj je przykładami i tłumaczeniami, aby mieć pewność, że dziecko słucha i rozumie.

Kolejną kwestią jest sposób, w jaki mówisz do dziecka. Ważne jest, abyś mówił do niego osobiście, a nie ogólnie. Na przykład: ‘’Nie chcę, abyś wychylał się przez okno, bo boję się, że mógłbyś zrobić sobie krzywdę’’, brzmi dla dziecka zupełnie inaczej niż ‘’Nie wychylaj się przez okno, bo tak nie można’’. Dziecko wie i rozumie, że jest dla Ciebie ważne i że troszczysz się o jego dobro.

I po trzecie – pamiętaj, że dziecko nie jest robotem, a indywidualną istotą, która ma własne myślenie i emocje. Odnoś się do niego z szacunkiem, słuchaj jego potrzeb i szukaj wspólnych rozwiązań. Pamiętaj także o byciu konsekwentnym – nie stawiaj granic z dnia na dzień dziwiąc się, że dziecko się nie słucha. Porozumienie i wzajemny szacunek przede wszystkim.

Czytaj więcej

Jaki wpływ na rozwój ma telefon dla dziecka?

telefon dla dziecka smartfon dla dziecka elektronika

Elektronika w rozwoju małych dzieci

           Jeśli Twoja pociecha skończyła 2 latka, to z 38% pewnością możemy stwierdzić, że w jej rączkach już spoczywał tablet (Badania Mobile Institute, opublikowane przez Wirtualne Media). Oczywiście na ten fakt wpływa zachowanie rodziców – jeśli sami często używamy sprzętów mobilnych, to nasze dzieci będą zainteresowane. Czy elektronika w rozwoju małych dzieci to dobry pomysł? Telefon dla dziecka może być niebezpieczny?

Zagrożenia jakie może powodować smartfon lub tablet w rękach malucha

smartfon dla dziecka telefon dla dziecka elektronika         Niemal wszystkie, bo aż 97% z tych urządzeń posiada dostęp do internetu, co może stanowić zagrożenie. Dzieci mogą natrafić na nieadekwatne dla nich treści. Ponadto większość rodziców obawia się pojawiającego się uzależnienia od smartfona lub tabletu. Organizowane są różnego typu kampanie ostrzegające rodziców przed zbyt wczesnym dostępem do mobilnego świata. Celem jest uświadamianie ludzi, że świat trzeba doświadczać wszystkimi zmysłami – wzrokiem, dotykiem, smakiem, słuchem i węchem. Tablety mocno ograniczają naszą percepcję, a tym bardziej rozwijającego się dziecka i jego struktur neuronowych. Dochodzą także wady postawy, które „wymusza” na dziecku korzystanie z tabletów.

     W zbiorowości dzieci starszych (7-10 lat) obserwuje się podziały na dzieci posiadające tablet i nie posiadające. Oczywiście te, które takiej zabawki nie mają z automatu wpadają do grupy „gorsze”. Jeśli dziecko ma swój smartfon to „ma władzę”. Do lamusa odchodzą popularne niegdyś gry w chowanego, rysowanki czy zabawy taneczne. Dobranocka też nie jest już atrakcyjna przy filmikach puszczanych z tableta, czy grania w mobilne gry. Czy w takim razie pozwalać w ogóle dziecku na korzystanie z tabletu? Na pewno należy zapoznać się z zagrożeniami płynącymi ze stosowania. Jeśli faktycznie tabletyzacji społeczeństwa nie da się już uniknąć, to sprawujmy kontrolę nad stosowaniem urządzeń i treściami, do jakich nasze dziecko ma dostęp.

„Nie płacz!” Dlaczego ten tekst nie działa?

        Nasze dzieci wyrażają emocje o wiele prościej niż dorośli. Dla nich jeśli coś jest śmieszne, to po prostu takie jest i się śmieją. Jeśli są zdenerwowane, to okazują swoją irytację, a jeśli smutne to… płaczą. Naturalnym dla wielu z nas odruchem jest pocieszanie dziecka poprzez komunikowanie mu dobrze znanych nam z własnego dzieciństwa treści „nie płacz już…”. Na pewno to sprawdzona od pokoleń metoda, ale czy na pewno dobra?

     W dorosłym już życiu nie pozwalamy sobie na nadmierne wyrażanie siebie poprzez emocje. Utarło się, żeby nie pokazywać zdenerwowania, bo inni będą nas postrzegać jako osoby niepewne albo wręcz aroganckie, mężczyźni nie mogą płakać, bo sprawiają wówczas wrażenie słabych, a nadmierna radość odbierana jest jako „dziwna” czasem nawet nieadekwatna. Wielu z nas siedzi później po godzinach pracy na kozetkach u psychologów ucząc się na nowo jak dobrze poczuć się sobą, nauczyć się zapomnianych emocji od nowa, albo po prostu przestać się ich wstydzić. Wychowując dziecko już na bardzo wczesnym etapie pokazujemy mu, czy wyrażanie emocji jest dobre, czy nie, a przecież dobrze sami wiemy, jak to zdrowo czasem jest się porządnie wyśmiać lub… mocno popłakać. Jeśli więc widzimy, że nasze dziecko cierpi, pomóżmy mu wyrażać te emocje i słuchać ich. Nie blokujmy mu możliwości ich pokazania. Traktujmy je informacyjnie i uczmy dziecko słuchać same siebie.

Jak rozmawiać z dzieckiem, które płacze?

     Zamiast zaprzeczać i prosić, aby nie płakało zaznaczmy naszą bliskość w procesie przeżywania przykrych uczuć i okażmy mu nasze wsparcie. Powiedz dziecku, że jesteś z nim i zauważ te emocje. Możesz powiedzieć to otwarcie: „widzę, że jest ci smutno”/ „przykro mi, że spotkała się taka sytuacja”/ „rozumiem, że może być ci trudno”.
Nade wszystko zaznaczajmy, że w tej ciężkiej rzeczywistości dziecko nie pozostało same. Mówmy mu: „jestem przy tobie”/ „jeśli znowu będzie ci przykro, to będę znowu z tobą”/ „nie ma dla mnie teraz nic ważniejszego niż ty” / „teraz już nic ci nie grozi, jestem”.

     Odwołujemy się do sytuacji, która się zdarzyła i pytamy co jest powodem płaczu: „czy to zranienie dalej boli? Pokaż mi je jeszcze raz”/ „wierzę, że naprawdę chciałaś tą lalkę”/ „tak, ten pies mógł cię przestraszyć”.

     Opanowywanie płaczu nie polega na jego zaprzeczeniu. Jeśli już zaznaczyliśmy naszą obecność w trudnych dla dziecka chwilach i zrozumieliśmy, czym spowodowane są łzy, możemy przystąpić do opanowania dramatu: „nie możemy teraz kupić tej lalki”/ „proszę cię wsiądź teraz do samochodu”.

     Przywołujemy pozytywne wydarzenia, które mogą jeszcze kiedyś się przytrafić: „tak nie będzie zawsze, taka sytuacja kiedyś się skończy”/ „na pewno jeszcze kiedyś dostaniesz lalkę”/ „tata przyjdzie, tylko trzeba będzie chwilę na niego poczekać”.

Tego na pewno nie robimy:

  • Rozpraszanie: czyli odwracanie uwagi od przykrych emocji. Z doświadczenia wiemy, że odstawianie ich na dalszy tor nie jest rozwiązaniem. Z emocjami tymi trzeba się zmierzyć,
  • Etykietowanie: czyli treści np. „widzę, że jesteś zły”,
  • Karanie: „jeśli nie przestaniesz płakać, to wrócimy do domu”,
  • Zawstydzanie: „robisz straszny hałas, zobacz ludzie się patrzą!”,
  • Naprawianie: „dobrze, chodźmy do sklepu i kupmy tą lalkę”.
Czytaj więcej