W okresie jesienno-zimowym dzieci chorują najczęściej. Jest to czas, w którym zapadalność na infekcje jest bardzo wysoka i zależna od bardzo wielu czynników. Chore dzieci przyprowadzane do żłobków i przedszkoli to problem, który od wielu lat pojawia się zawsze w tym samym okresie. Dlaczego rodzice puszczają dzieci do placówek i co z odpowiedzialnością zbiorową za inne zdrowe dzieci? Trzeba podkreślić też fakt, że niewiele rzeczy wzbudza wśród rodziców tyle emocji co chore dziecko w przedszkolu. Posyłanie przeziębionego maluszka do placówki ma swoich zwolenników i przeciwników.
Czy katar to już choroba?
Katar to potoczna nazwa nieżytu błony śluzowej, przyczyn może być wiele od reakcji alergicznej do zakażenia wirusem. Jedno jest pewne pojawienie się wydzieliny z nosa to reakcja obronna systemu immunologicznego. Jeżeli dziecko nie gorączkuje, nie kaszle i jego ogólne samopoczucie jest dobre, to nie ma raczej przeciwwskazań, do tego by poszło ono normalne do przedszkola. Jeżeli jednak katarowi towarzyszą wspomniane objawy czyli gorączka i uporczywy kaszel lub duże osłabienie organizmu to jest to absolutne wskazanie do zatrzymania go w domu.
Kiedy bezwzględnie rodzic powinien pozostawić przedszkolaka w domu?
- Dziecko ma katar, ale również kaszel,
- Dziecko gorączkuję,
- Dziecko wykazuje niepokojące dla rodzica objawy.
Jeśli rodzic wysyła chore dziecko do przedszkola to musi mieć świadomość, że jego maluch zaraża dzieci, które mają z nim kontakt, oczywiście nie wszystkie się rozchorują, ale jest wysoce prawdopodobne, że infekcja dotknie większość z nich co w praktyce oznacza, że kolejne dzieci w różnym czasie będą chore. W taki sposób dzieci zarażają się wzajemnie. Bardzo często maluszek, który „przyniósł” sam katarek do przedszkola wraca po chorobie oczywiście z obniżoną odpornością i zakaża się ponownie właśnie na skutek osłabienia związanego z przebytą chorobą. Koło się domyka. Taka sytuacja powoduje, że w tym okresie absencja jest bardzo wysoka.
Dlaczego rodzice mimo wszystko decydują się na posyłanie chorego dziecka do przedszkola?
Powodów z pewnością jest wiele. Najpopularniejszy z nich to po prostu rynek pracy. Większość pracodawców patrzy niechętnie na zwolnienia chorobowe z pracy. Z drugiej strony wybieranie urlopu wypoczynkowego na chorobę dziecka jest niesłychanie niesprawiedliwe, więc rodzice z zasady tego nie robią. Nawet jeśli rodzic decyduję się na takie rozwiązanie to w ekstremalnych sytuacjach.
Czasami rodzice , którzy nie mogą zagwarantować dziecku opieki w domu posyłają je jednak do przedszkola wychodząc z założenia, że choroba nie jest jeszcze zaawansowana i maluch jakoś da sobie radę. Tymczasem dziecko w pierwszych dniach choroby może jeszcze nie manifestuje tak wyraźnie jej objawów, ale jest jednak już chore i może gdyby zostało w domu parę dni uniknęłoby jej rozwoju. Maluch szybciej mógłby wyzdrowieć, nie naraziłby się na pojawienie się komplikacji związanych z chorobą i nie byłby powodem zarażenia innych dzieci.
Posyłając chorego przedszkolaka do placówki rodzic szkodzi również jemu samemu!
Chore dziecko jest ospałe , markotne, brak mu apetytu i jest często zwyczajnie rozdrażnione i smutne. Raczej nie będzie zadowolone, kiedy ten trudny dla niego okres będzie musiało spędzić z dala od ulubionego łóżeczka i rodziców. W ten sposób dziecko na pewno szybciej nie wyzdrowieje. Zapewniając mu możliwość pozostania w domu powodujemy, że szybciej upora się z chorobą.
Dziecko przeziębione bądź chore w żadnym wypadku nie powinno trafić do przedszkola. Naraża nie tylko swoje zdrowie, ale również zdrowie innych osób. W większości statutów przedszkoli znajdują się zapisy dotyczące zasad postępowania w przypadkach, kiedy w przedszkolach znajdują się chore dzieci. Rodzice zawsze informowani są o zasadach działaniach przedszkola na pierwszych zebraniach organizacyjnych i powinni się do tego stosować.
No Comments Yet